Czy znacie osobę, która ma więcej niż 5 lat i nie jadła nigdy burgera? Ja nie znam. Wszyscy je jadamy, niektórzy je uwielbiają a mało kto wie jak wynaleziono hamburgery. Nic tak nie zabija głodu jak kawał soczystego mięsa w bułce z dodatkami. Dlatego tak często sięgamy po nie w ramach lunchu czy obiadu. Znajdują się one w menu prawie wszystkich restauracji, w Warszawie istnieje nawet lokal gdzie podawane są burgery i sushi.
Skąd wzięły się burgery?
Wszyscy wiedzą, że ojczyzna burgera to Stany Zjednoczone ale przypuszczają, że nikt nie wie kto dokładnie i kiedy go wynalazł. Nic bardziej mylnego. Ojcem hamburgera jest amerykański garncarz Fletcher Davis, który także prowadził bar w Teksasie. Na jednej z branżowych, garncarskich wystaw w 1904 r. zaprezentował odwiedzającym swoje nowe danie tj. kawał mielonego, upieczonego mięsa na bułce z musztardą, majonezem i warzywami. Danie podbiło podniebienia odwiedzających i od tamtej pory jak grzyby po deszczu kolejne lokale wprowadzały go do swojego menu. Urozmaicając smak bawiły się dodatkami – tak np. powstały burgery z plastrem sera czyli cheeseburgery –i komponowały specjalne sosy do burgerów.
Burger w swojej ponad stuletniej historii był i jest wciąż przechodzi transformacje. Tradycyjnie był przygotowany z mięsa wołowego ale ze względu na koszty zaczęto go także zastępować tańszym wieprzowym. Później okazało się, że nie każdy lubi czerwone mięso dlatego zamiast niego zaczęto używać filetów drobiowych i rybnych. Na fali popularności wegetarianizmu i weganizmu kotlety z mięsa zaczęto zastępować warzywnymi. Dziś nikogo nie dziwi burger z cieciorką lub fasolą.
Burgery są symbolem amerykańskiej kuchni tak jak pizza włoskiej. Przeniknęły one do kuchni całego świata, dziś w Polsce restauracje podają je najczęściej w towarzystwie frytek i sałatki. Ze względu na łatwość i szybkość przygotowywania burgery są także dobrym daniem przy okazji wspólnego gotowania ze znajomymi lub na rodzinnych imprezach przy grillu.
Źródło: https://znajdzlunch.pl/Warszawa/tani-lunch
