Biegasz? Uprawiasz nordic walking? Wędrujesz po górach? Jeździsz na nartach? Jeśli nawet srogie mrozy nie powstrzymują Cię przed ruszeniem na trening, w Twojej sportowej garderobie musi znaleźć się bielizna termoaktywna. Dlaczego? Co takiego wyjątkowego w sobie ma, że każdy biegacz i miłośnik trekkingu to właśnie od niej zaczyna kompletowanie stroju na zimowe wyzwania? Sprawdź i wybierz bieliznę termoaktywną, dzięki której z pewnością nie zmarzniesz!
O co chodzi z tą termoregulacją, czyli jak działa odzież termoaktywna
Z pewnością to znasz. Wychodzisz na poranny jogging albo wieczorny spacer z kijami do nordic walkingu. Termometr pokazuje kilka kresek na minusie, więc wkładasz parę warstw odzieży, aby jak najlepiej ochronić się przed chłodem. Po kilkunastu minutach intensywnej aktywności czujesz jednak, jak pot spływa Ci po plecach, a ubranie klei się do ciała. Kiedy przystajesz, by złapać oddech albo trochę się porozciągać, zaczynasz trząść się z zimna. Do domu wracasz tak bardzo zmarznięty, że pierwszą czynnością, jaką robisz po wejściu do domu, jest przygotowanie herbaty i wskoczenie pod ciepły koc.
Ubranie się na jesienny czy zimowy trening w plenerze jest trudne. Producenci odzieży sportowej znaleźli jednak sprytne rozwiązanie – stworzyli odzież termoaktywną. Pod tym terminem kryją się bluzki i spodnie, które wyróżniają się zdolnością utrzymywania optymalnej dla ciała temperatury. W jaki sposób? Ten sekret tkwi w właściwościach materiałów.
Odzież termoaktywną szyje się z nowoczesnych materiałów syntetycznych, które wyróżniają się specjalną kanalikową strukturą włókien. Dzięki nim zyskuje wyjątkową cechę – zdolność do błyskawicznego pochłaniania i jeszcze szybszego oddawania wilgoci. Koszulki czy bluzy termoaktywne absorbują nadmiar potu, jaki powstaje, gdy trenujesz, a następnie odprowadzają go na zewnątrz albo do kolejnych warstw odzieży. Efekt? Twoja skóra pozostaje sucha i wolna od podrażnień, a mechanizmy termoregulacyjne organizmu przebiegają bez przeszkód, dbając o utrzymanie optymalnego komfortu termicznego. Odzież termoaktywna chroni także przed chłodem, zatrzymując ogrzane powietrze przy skórze. Ponieważ nie marzniesz i nie odczuwasz przejmującego zimna, jakie wywołuje każdy podmuch jesiennego czy zimowego wiatru, możesz w pełni skupić się na treningu i tym, co masz do wykonania.
Musimy jednak podkreślić jedną kwestię – aby termoregulacja działała odpowiednio, Twój strój treningowy musi składać się w całości z oddychających elementów. Jeśli na termoaktywną bieliznę założysz nieprzepuszczającą powietrza bluzę, każda warstwa ubrania szybko nasiąknie potem, który nie znajdzie ujścia na zewnątrz.
Dlaczego nie bawełna?
Bawełna ma sporo zalet. Jest delikatna, miła w dotyku, bezpieczna dla skóry i niezwykle przewiewna. Wyróżnia się też wysoką higroskopijnością, czyli zdolnością do pochłaniania wilgoci. Dzięki temu szyte z niej koszulki czy sukienki doskonale sprawdzają się na co dzień, zwłaszcza latem – absorbują nadmiar parującego potu, pozostawiając skórę przyjemnie suchą i świeżą. Pod jednym warunkiem: aktywność nie może być zbyt intensywna. Kiedy trenujesz – biegasz, jeździsz na rowerze czy wędrujesz po górach – pocisz się znacznie bardziej, a wtedy bawełniana odzież traci wszystkie swoje zalety.
Dzieje się tak, ponieważ bawełna pochłania wilgoć, ale nie oddaje jej na zewnątrz. Gdy nasiąka nią tak bardzo, że nie jest w stanie przyjąć nawet odrobiny więcej, staje się barierą, która zatrzymuje parujący pot przy skórze. Bawełniana koszulka czy bluzka przykleja się wtedy do ciała, działając jak zimny kompres – wilgoć powoduje, że organizm wychładza się nawet 20 razy szybciej. Jeśli trenujesz w chłodny lub wietrzny dzień, błyskawicznie odczujesz przeszywające zimno. Takie nagłe wychłodzenie często kończy się przeziębieniem albo bolesnym przewianiem, które na kilka dni wyłącza nas z jakiejkolwiek aktywności.
Bielizna termoaktywna a bielizna termiczna
Bielizna termoaktywna często bywa nazywana termiczną. To błąd. Bielizna termiczna spełnia inne funkcje – zapewnia termoizolację, chroniąc przed chłodem, ale nie odprowadza wilgoci z powierzchni skóry, co zawęża zakres jej wykorzystywania. Odzież termiczna spodoba się zmarzluchom – nawet w wyjątkowy mroźny dzień zapewnia komfort cieplny, skutecznie zabezpieczając przed przenikaniem chłodu pod ubranie. Doskonale sprawdzi się w czasie niezbyt intensywnych aktywności: krótkiego spaceru, kuligu czy zwiedzania. Nie przyda się jednak sportowcom, ponieważ podczas treningu błyskawicznie przemoknie.
Jak wybrać bieliznę termoaktywną?
Jaką bieliznę termoaktywną wybrać, aby jak najlepiej spełniała swoje funkcje? Największe znaczenie ma materiał, z którego jest wykonana – to od jego jakości i grubości zależy stopień jej oddychalności i termoizolacji. Ważny jest również fason oraz technologie stosowane w procesie produkcji.
Materiał – jakość ma znaczenie!
Jeszcze do niedawna materiały syntetyczne nie cieszyły się popularnością – powszechnie uważane były za nieprzyjemne dla skóry i niemiłe w dotyku, całkowicie nieprzewiewne i potęgujące nieznośny zapach potu. Producenci odzieży sportowej odczarowali jednak tę złą sławę. Dzięki nowoczesnym technologiom udało im się wyeliminować wszystkie wady syntetyków.
Bielizna termoaktywna najczęściej powstaje z poliestru lub poliamidu z niewielką domieszką elastanu. Materiały te dobrze odprowadzają wilgoć na zewnątrz i błyskawicznie schną. Są też lekkie i odporne na rozciąganie czy przetarcia, a także nie wymagają prasowania.
W ostatnich latach rynek odzieżowy szturmem podbija jednak inny materiał – wełna merino. Pozyskuje się ją z runa owiec merynosów, które zamieszkują górzyste tereny Nowej Zelandii. Panują tam ekstremalne warunki – latem temperatura sięga 30 stopni Celsjusza, zimą spada do -30. Natura wyposażyła jedynak merynosy w mechanizmy ochronne. Ich runo jest gęste, ale pojedyncze włókno cienkie jak pajęcza nić. Pomiędzy tymi włóknami tworzą się obszerne przestrzenie, w których gromadzi się powietrze, latem izolując od ciepła, a zimą – od chłodu.
Właściwości termoregulacyjne to jednak nie wszystko. Wełna merino jest także niezwykle chłonna. Wykonana z niej bielizna sprawnie absorbuje parujący pot i, choć nie oddaje go tak szybko, jak syntetyki, pomaga utrzymać komfort. Wilgoć gromadzi się pomiędzy włóknami, dzięki czemu nie styka się ze skórą. Nawet wtedy, gdy materiał jest mokry, zachowasz uczucie suchości.
Grubość materiału – dostosowana do warunków
To, jak skutecznie bielizna termoaktywna ochroni Cię przed chłodem, zależy od grubości materiału, z którego została wykonana. Wyróżniamy trzy typy: bieliznę grubą, średnią i lekką. Jej rodzaj uzależnij od intensywności swojego treningu oraz warunków, jakich się spodziewasz.
- Bielizna ciepła – najgrubsza, często uszyta z dwuwarstwowych materiałów, które zapewniają skuteczną termoizolację przy niskich i bardzo niskich temperaturach. Doskonale spisuje się zimą, np. podczas jazdy na nartach czy snowboardzie, ale tylko w naprawdę mroźny dzień. Podczas niezbyt intensywnych aktywności w umiarkowanych zimowych temperaturach może okazać się za ciepła.
- Bielizna średnia wyróżnia się świetnym balansem między oddychalnością i termoizolacją – sprawnie odprowadza wilgoć, a jednocześnie skutecznie izoluje od chłodu. Równowaga ta nadaje jej uniwersalność. Bieliznę termoaktywną o średniej grubości nosić możesz przez cały rok, nie tylko wiosną czy jesienią, ale też zimą – pod warunkiem, że uprawiasz dynamiczne dyscypliny, takie jak bieganie czy górski trekking.
- Bielizna lekka słynie z oddychalności. Doskonale radzi sobie z transportem wilgoci na zewnątrz, ale słabo grzeje, dlatego nie nadaje się na mrozy. Świetnie spisuje się jednak latem i w zamkniętych pomieszczeniach, np. w czasie ćwiczeń na siłowni, zajęć fitness czy gier zespołowych, zmniejszając dyskomfort związany z osadzaniem się potu na skórze.
Fason – bielizna termoaktywna niczym druga skóra
Bielizna termoaktywna powinna ściśle przylegać do ciała – tylko wtedy materiały zachowają swoje właściwości i będą w stanie odprowadzać wilgoć na zewnątrz. Nie może jednak krępować ruchów. Jeśli wybierzesz za ciasny model, w czasie dynamicznych aktywności szwy czy metki będą ocierać Twoją skórę, wywołując powstawanie podrażnień i otarć.
Technologie – na co jeszcze warto zwrócić uwagę, wybierając bieliznę termoaktywną?
Producenci odzieży czy bielizny termoaktywnej często wzbogacają swoje projekty o dodatkowe technologie. Do najpopularniejszych należą:
- bezszwowa technika łączenia materiałów – brak szwów minimalizuje ryzyko pojawienia się podrażnień, a także sprawia, że bielizna dopasowuje się do ciała niczym druga skóra;
- nitki z jonami srebra – ograniczają rozwój bakterii odpowiedzialnych za powstawanie nieprzyjemnego zapachu w czasie aktywności;
- wzmocnione panele w miejscach narażonych na przetarcia, np. na łokciach czy w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, które zwiększają wytrzymałość bielizny termoaktywnej i poprawiają jej dopasowanie do ciała.
Odpowiedni strój nie poprawi Twoich sportowych wyników – nie sprawi, że pobiegniesz szybciej albo dalej, zdobędziesz kolejny szczyt czy wykonasz jeszcze jedną serię ćwiczeń. Zdecydowanie podniesie jednak komfort treningu, a dzięki temu w pełni skupisz się na tym, do czego dążysz – i szybciej zobaczysz rezultaty swoich starań. Kompletowanie stroju na jesienne i zimowe treningi w plenerze rozpocznij od bielizny termoaktywnej. To podstawa wygody w wietrzny, deszczowy czy mroźny dzień!
Więcej o wyborze odzieży i sprzętu sportowego przeczytasz na blogu Fitanu.com.
Źródło zdjęć: fitanu.com, shutterstock.com
